Informacje

  • Wszystkie kilometry: 10262.89 km
  • Czas na rowerze: 16d 01h 53m
  • Prędkość średnia: 24.79 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wizytówka FB

Kamil Janik


Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eiffel.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 Kategoria codzienność, z kimś

Podsumowanie roku 2012 i ostatni dzień

Wczoraj były takie plany żeby jakoś zaliczyć ten ostatni dzień w roku i się udało.
Poranek był super wymarzona pogoda na rower słaby wiatr z południa. Niestety były drogi oszronione i strasznie ślisko trzeba było troszkę wolniej jechać i ostrożniej. Z powrotem wyjechaliśmy przed 16 było widno do połowy drogi i cieplej niż rano. Powrót bez żadnych problemów.

Droga do Nasiedla © eiffel



A teraz krótkie podsumowanie roku 2012
Wszystkie kilometry: 7654.19 km
Czas aktywności: 307:05 h
Średnia prędkość: 24.93 km/h
Wycieczek: 134
Średnio na wycieczkę: 57.12 km i 02:18 godz.
Najdłuższy dystans: 216,7 km

i fotka żeby nie było :)
  • DST 43.10km
  • Czas 01:56
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 grudnia 2012 Kategoria weekendowe krótsze

Wieczorem

W dzień mocno wiało według prognozy w porywach do 72 km/h więc odpuściłem sobie jazdę w dzień. Miałem taki pomysł żeby pojechać wieczorem przeważnie troszkę słabiej wieje. Z domu wyszedłem około 18 i miałem jechać do Czech tylko, że niestety dowodu zapomniałem, a nie chciało mi się wracać do domu i musiałem zmienić swoje plany na jazdę tylko po okolicy. Daleko mi się nie chciało jechać ponieważ i tak wiało zbyt mocno. Do głowy przyszła mi trasa: Branice-Niekazanice-Nasiedle-Gródczany-Branice nie jest zbyt trudna ani drogi też nie są najgorsze, część pod wiatr a część z wiatrem. Nie było najgorzej.
A jutro jak pogoda będzie dobra to rowerkiem z tatą do pracy :)
  • DST 22.10km
  • Czas 00:56
  • VAVG 23.68km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 grudnia 2012 Kategoria weekendowe krótsze

wyjazd po ciemku i powrót rownież

Jazda w minusowych temperaturach coraz bardziej mi się podoba. Branice- Kietrz- Branice.
  • DST 42.90km
  • Czas 01:55
  • VAVG 22.38km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 grudnia 2012 Kategoria codzienność

dzień przed końcem świata :D

na praktyki + do Lubotynia
  • DST 67.03km
  • Czas 03:09
  • VAVG 21.28km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 grudnia 2012 Kategoria weekendowe krótsze

Dziś mroźno

Przed 6 rano pobudka i przygotowanie się do wyjazdu do Kietrza z tatą. Wyjechaliśmy o 6:25 rano temperatura była -12*C zimno było, ale dało się wytrzymać. Lepiej się jechało niż tydzień temu. Nie ma to jak jazda podczas wschodu słońca. Śniegu na drogach w ogóle nie ma tylko w nie których miejscach na poboczach lód. Dojechało się do celu bez problemu, ale szorn był :) Na miejscu wypiło się gorącą kawę i czas było wziąść się za jakąś robotę.
Z powrotem wyjechaliśmy około 16:30 dzień w robocie nawet nie był taki zły. Było już ciemno, ale fajnie temperatura była lekko wyższa około 10*C, ale będąc coraz bliżej domu schładzało się. Zauważyłem, że kierowcy lubią po wkur** rowerzystów jadąc na długich światłach, a niektórzy jeszcze lubią pomigać wymijając.

Przyznam się, że dopiero pierwszy raz jechałem w tak niskiej temperaturze i nawet mi się spodobało. Przynajmniej wiem co już będę robił we ferie zimowe ;)

Dziś mroźno- test wytrzymałościowy © eiffel
  • DST 43.10km
  • Czas 02:10
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 grudnia 2012 Kategoria weekendowe krótsze

Na początek miesiąca

Dziś wyjątkowo późno zacząłem kręcić. Wyszedłem z domu o 15 było zimno 0 stopni, ale mimo to zdecydowałem się gdzieś pojechać. Wpadłem na pomysł żeby pojechać przed tatę widziałem, że gdzieś w drodze byśmy się spotkali. Jednak nie spotkaliśmy się i podjechałem pod samą firmę. A tam tato się właśnie wybierał. Zdziwił się, że przyjechałem :) ale pozytywnie. We dwóch to od razu się lepiej jechało. Ale palce u dłoni to prawie mi zamarzły na kość. Następnym razem lepiej się przygotuje ;)
  • DST 43.20km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 listopada 2012 Kategoria codzienność

Praktyki, deszcz i pogoda

Dziś jakoś z rana postanowiłem, że z rana pojadę na praktyki na rowerze. Pogoda nie rozpieszczała, ponieważ była gęsta mgła i mokre drogi ale to mnie nie zmusiło do rezygnacji z dzisiejszego kręcenia. Wypadłem już z wprawy żeby wyrabiać się tak szybko jak kiedyś z garażu, wielu rzeczy szukałem. Będąc w garażu tato przyszedł i był już gotów do jazdy. Ja się też zebrałem i wyruszyliśmy razem. O 7:15 wyjechaliśmy. Na pierwszym skrzyżowaniu każdy skręcił w swoją stronę: tato na Kietrz, a ja na Głubczyce. Po przejechaniu perę-nastu kilometrów byłem już cały mokry a w dodatku światła mi z przodu padły. I tak już byłem w tyle z czasem więc nie miałem czasu się bawić z latarką. Jadąc widziałem u paru kierowców uśmiechy, pewnie pomyśleli sobie, że jakiś pojechany gość jedzie w taką pogodę :) Praktyki trwały do 13 i do tej pory jeszcze słońce ładnie świeciło jak na złość. Chwilę później pojawiły się chmury a porę minut po tym zaczął padać deszcz. Lało przez połowę drogi powrotnej. Ale za to na niebie był super widok niebo było podzielone na dwie części po jednej chmury i deszcz a po drugiej słońce.


Foto zrobione w Zubrzycach nowa droga w stronę Lewic.

Było ślisko, ale lubię jeździć w takich warunkach tylko szkoda mi trochę roweru ;)

Zjeżdżając do Lewic pogoda się poprawiła przestało padać słońce zaczęło świecić od zachodu, a na północ poszły wszystkie chmury. Pojawiła się tęcza a nawet dwie :)




Dojeżdżając już do Branic pogoda już była o wiele lepsza.



Jadąc w tamtą stronę nie robiłem zdjęć bo nie było czasu ;)
  • DST 41.60km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.77km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 listopada 2012 Kategoria weekendowe dłuższe

Na dwie wieże




Zamek w Linhartovy



Na ddr w Czechach w drodze do Krnova







Obok wież



Z góry



Widoki z wieży



Widoki z wieży 2



Widoki z wieży 3



Widoki z wieży 4
  • DST 60.10km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 24.87km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 października 2012 Kategoria codzienność

Kręcenie się po okolicy

Branice- Niekazanice- Nasiedle- Gródczany- Branice
  • DST 21.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 25.71km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 października 2012 Kategoria codzienność

Na praktyki

Przez Zubrzyce, powrót przez Włodzienin
  • DST 41.50km
  • Czas 01:41
  • VAVG 24.65km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kelly's Stylus 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl