Czwartek, 29 listopada 2012
Kategoria codzienność
Praktyki, deszcz i pogoda
Dziś jakoś z rana postanowiłem, że z rana pojadę na praktyki na rowerze. Pogoda nie rozpieszczała, ponieważ była gęsta mgła i mokre drogi ale to mnie nie zmusiło do rezygnacji z dzisiejszego kręcenia. Wypadłem już z wprawy żeby wyrabiać się tak szybko jak kiedyś z garażu, wielu rzeczy szukałem. Będąc w garażu tato przyszedł i był już gotów do jazdy. Ja się też zebrałem i wyruszyliśmy razem. O 7:15 wyjechaliśmy. Na pierwszym skrzyżowaniu każdy skręcił w swoją stronę: tato na Kietrz, a ja na Głubczyce. Po przejechaniu perę-nastu kilometrów byłem już cały mokry a w dodatku światła mi z przodu padły. I tak już byłem w tyle z czasem więc nie miałem czasu się bawić z latarką. Jadąc widziałem u paru kierowców uśmiechy, pewnie pomyśleli sobie, że jakiś pojechany gość jedzie w taką pogodę :) Praktyki trwały do 13 i do tej pory jeszcze słońce ładnie świeciło jak na złość. Chwilę później pojawiły się chmury a porę minut po tym zaczął padać deszcz. Lało przez połowę drogi powrotnej. Ale za to na niebie był super widok niebo było podzielone na dwie części po jednej chmury i deszcz a po drugiej słońce.
Foto zrobione w Zubrzycach nowa droga w stronę Lewic.
Było ślisko, ale lubię jeździć w takich warunkach tylko szkoda mi trochę roweru ;)
Zjeżdżając do Lewic pogoda się poprawiła przestało padać słońce zaczęło świecić od zachodu, a na północ poszły wszystkie chmury. Pojawiła się tęcza a nawet dwie :)
Dojeżdżając już do Branic pogoda już była o wiele lepsza.
Jadąc w tamtą stronę nie robiłem zdjęć bo nie było czasu ;)
Foto zrobione w Zubrzycach nowa droga w stronę Lewic.
Było ślisko, ale lubię jeździć w takich warunkach tylko szkoda mi trochę roweru ;)
Zjeżdżając do Lewic pogoda się poprawiła przestało padać słońce zaczęło świecić od zachodu, a na północ poszły wszystkie chmury. Pojawiła się tęcza a nawet dwie :)
Dojeżdżając już do Branic pogoda już była o wiele lepsza.
Jadąc w tamtą stronę nie robiłem zdjęć bo nie było czasu ;)
- DST 41.60km
- Czas 01:45
- VAVG 23.77km/h
- VMAX 47.20km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Kelly's Stylus 2010
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj